Rola i działania windykatora

Słowo windykacja większości kojarzy się jednoznacznie negatywnie, jako działanie wręcz brutalne, pozbawiające oszczędności, rujnujące życie. W rzeczywistości to pojęcie o wiele bardziej złożone. Jeśli popatrzymy na nie bez emocji, ujrzymy bardziej obiektywny obraz tego, czym zajmują się windykatorzy.

Idealny windykator – skuteczny, ale i ludzki

Skojarzenia z windykacją, o jakich napisaliśmy we wstępie, nie pojawiają się bezpodstawnie, bo jak w każdym zawodzie, także i tu zdarzają się windykatorzy łamiący wszelkie zasady: używając gróźb, ubliżając, stosując psychiczną, a nawet fizyczną przemoc. Niektóre firmy decydują się na tak niecne praktyki, by osiągnąć lepsze wyniki, ale na szczęście są w zdecydowanej mniejszości.

Większość z nich przestrzega prawa, działając nie tylko w interesie wierzyciela, ale także dla dobra samego dłużnika. Profesjonalny windykator wspiera go w spłacaniu długu, bo wie, jak to dla niego duży ciężar. Stara się znaleźć jak najlepsze rozwiązanie, by dłużnik mógł pozbyć się problemu, stanąć na nogi i rozpocząć nowe życie. Windykator musi być więc z jednej strony skuteczny, z drugiej – odzyskiwanie należności musi się odbywać przy pełnym poszanowaniu praw i godności drugiego człowieka. Chcesz zobaczyć, jak robią to najlepsi – zajrzy na stronę markowskimichalowski.pl.

Szybkie działanie na wagę złota

Czas to pieniądz – to znane powiedzenie pasuje jak ulał do pracy windykatora, ponieważ im szybciej uda się uregulować dług, tym lepiej. Zbyt długie przeterminowanie należności to zaś ryzyko, że nie zostanie ono odzyskane. Przedsiębiorcy nie od razu decydują się na windykację. Najczęściej czekają około miesiąca od upłynięcia terminu płatności, bo nie chcą zrazić kontrahenta swoją nadgorliwością. Tymczasem, jak wynika ze statystyk, zbyt długie czekanie się nie opłaca – już po 60 dniach od terminu płatności faktury, mocno spada prawdopodobieństwo jej opłacenia – aż od 30 do 50%!

Pamiętajmy więc, że najważniejszym działaniem windykacyjnym jest sprawne i szybkie działanie – już następnego dnia po upływie terminu płatności faktury. Oczywiście, pierwszy kontakt powinien być czysto informacyjny. Być może przelew został zrobiony, lecz jeszcze nie dotarł na nasze konto? A może kontrahent po prostu zapomniał? Też się zdarza. Warto więc już na samym początku wykonać telefon bądź napisać maila, żeby dłużnik, wykonując inne opłaty (np. dla ZUSu, wypłaty pracownikom) pamiętał także o nas.

Jak rozmawiać z dłużnikiem?

Rozmowa jest najważniejsza, także podczas odzyskiwania długu. Często przydaje się tu wsparcie doświadczonego windykatora, który sprawnie posługuje się technikami negocjacyjnymi. Jedną z nich jest kotwiczenie maksymalnej możliwej kwoty. Najistotniejsze jest tu określenie kwoty do spłaty, nie pozwalając na to, by to dłużnik pierwszy wyszedł z propozycją jej wysokości. Warto też pójść na “małe ustępstwa”. To dość popularna technika wśród windykatorów. Polega na tym, że akceptuje się pewne rozwiązania zaproponowane przez dłużnika. Kluczowe, by nasze ustępstwa nie były duże i dotyczyły mało znaczących spraw. Dobrze też zawsze przedstawić 2 nieprzyjemne opcje, dzięki czemu dłużnik chętniej wybierze tzw. mniejsze zło. Można powiedzieć mu, aby zaczął spłacać dług, bo w przeciwnym razie sprawa wyląduje w sądzie. Postawiony przed takim wyborem dłużnik w przeważającej liczbie przypadków zaczyna regulować zobowiązanie.

Windykator w swojej pracy musi posługiwać się całą paletą działań, które doprowadzą do tego, że dłużnik zacznie spłacać dług. To podstawa. Musi jednocześnie w swojej pracy zachowywać się przyzwoicie, bez stosowania niecnych praktyk: gróźb i zastraszania.